poniedziałek, 19 stycznia 2009

Czariti kejs

Profesor od pól godziny słucha charity case z tej nowszej płyty gnarls brakley i się wzrusza ustawicznie, to jeden z tych numerów które zapisały w sobie przeszłość(jak banalnie by to nie brzmiało, wstydź się profesorze), pewien stan emocjonalny charakterystyczny dla momentu w którym profesor go słuchał (marzec?). Tylko sie nie zasłuchaj za bardzo profesorze bo utwór straci swój smak! tekst brzmi jakby był wyrwany z życiorysu profiesora. ale z ciebie dzieciak profesorze! efekt dopełnia yerba mate której to profesor zażywał w owym pamiętnym okresie. No i na koniec rada: nie oglądać teledysku tylko słuchac muzyki, bo teledysk psuje odbiór, wypacza go! :(
podaję link z braku innych alternatyw. A teraz pośpiewajcie sobie wraz z profesorem:

I don't know what matters to you at this moment
But that's all that matters to me
How are you? (How are you?)
Knock on wood
Well I'm not doin so good
(I bet you pro-ba-bly couldn't tell)
(I'm not yet with it, I'm still not well)
And I don't understand how I'm so understandin
I guess that that's all I can be
How are you? (How are you?)
I think I can help
But I can't help myself
(Shouldn't I be happy? You need my help)
(I usually just talk, to myself)

otóż to.

Brak komentarzy: