środa, 4 marca 2009

oczywiście!

jechać na Pete Rocka czy nie jechać? Portfel mówi nie jechać, ale taka okazja nie trafia się często, więc pewnie pojadę i będę całą noc pił jedno piwo i palił faje. Hm, chyba najwyższy czas profesorze by poszukać sobie jakiejś pracy.. ale nie, przecież nie zaprzedamy się korporacyjnym molochom, nowoczesnemu niewolnictwu i wyścigom szczurów! Zachowajmy pozorną niezależność... zresztą, po co tam jechać? przecież to nudne i bez sensu.
co więcej, nic więcej, umysł profesora is still playin tricks on him i to jest coraz bardziej niepokojące.

Brak komentarzy: