czwartek, 12 czerwca 2008

frajerzy

po okrzykach zza okna wnioskuję, że poziom społecznej frustracji po chujowym meczu i remisie z Austrią podniósł się znacząco, dobrze że profesor ma te mistrzostwa i beznadziejny zespół polski złożony z typowych przeciętniaków bez lidera czy nawet piłkarza europejskiej klasy w polu (Rogera nie liczę) głęboko w tyle.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

A czemu profesor myśli, że kibicować można tylko drużynie, która osiąga dobre wyniki? Jest pan sezonowym kibicem, który charakteryzuje się brakiem własnych poglądów. I chuj kurwa.

profesor agent pisze...

Po kolei:
1) ja nie myślę
2) nie mam flagi, biało-czerwonego kapelusza, ani razu nie znieważyłem Howarda Webba wiec nawet nie czuję się kibicem,
3) piłkarski patriotyzm w takiej skali jest dla mnie śmieszny i żałosny,zresztą to nawet nie jest patriotyzm
4) zabrzmi groźnie i bez sensu, ale: 'własne poglady' to bardzo ładna bajeczka w którą łatwo uwierzyć, dzięki której takie jednostki jak ty anonimie czują się lepiej, bo wyimaginowane 'własne poglądy' stają się dla nich ostatnią linią obrony, wyróżnikiem, dzięki któremu czują się wyjątkowi, przyznanym jedyniem 'im', którego pozbawieni są inni.
4) co do "i chuj kurwa" - zgadzam się w zupełności!