czwartek, 13 grudnia 2007

- Profesorze, dlaczego nie lubisz zawikłanych teorii Diltheya? Przecież to takie fascynujące! Przecież diltheyowskie koncepcje poznania, jego dowody na realność świata i rola psychologii opisowej jako 
łącznika i organizatora integracji 
nauk humanistycznych, relacja części do całości w analizie dzieła stanowią podstawę dla współczesnej hermeneutyki! Poza tym, Profesorze, nie 
wolno zapominać, że Dilthey otworzył nowe horyzonty przed całą humanistyka, 
określając jej przedmiot jako dziedzinę znaczeń, rozumienia i ekspresji! Wniósł świadomość 
metodologiczną do humanistyki, wszczynał dyskusje nad jej swoistością i 
sposobem jej uprawiania! Wprowadził do niej kategorie, bez których nie można dzisiaj 
wyobrazić sobie tejdziedziny, jak znaczenie, ekspresja, struktura psychiczna, rozumienie!
- Ach gąsko, Profesor jak zwykle wyprze się wygodnym cytatem: "wielkie słowa z czasów kiedy działanie widoczne było nie są dla nas" i zadowoli się powierzchownym zrozumieniem tych teorii, gdyż uzna, że nie mają one odniesienia do jego lichej egzystencji.
- Ale Profesor musi przecież przygotować wystąpienie na ten temat i wygłosić je przed całą grupą ćwiczeniową! Jak tego dokona bez wgłębiania się w temat, bez autorefleksji na temat poznania, rozumienia i nauk humanistycznych w opozycji do przyrodoznastwa?
- Ach gąsko, Profesor jak zwykle zlekceważył czekające go wyzwanie, pozostaje nam nadzieja, że uda mu się cokolwiek sensownego powiedzieć. Profesorze, po coś się zgłaszał do tego wystąpienia durniu! 

Brak komentarzy: