wtorek, 12 lutego 2008

polski sen, pięciogodzinny

Profesor zarzucił sobie nokturny Chopina na dobry (bo polski) sen i chce się tym pochwalić na blogu ale chuj go strzela bo o tej porze nocy blogspot sie nie otwiera! Na szczęście teraz się udało i spokojnie może ułożyć się na swym legowisku. A propo czy wiedzieliście że zwierzęcym odpowiednikiem profesora jest leniwiec?

Brak komentarzy: