niedziela, 27 stycznia 2008

Jako że pewne kontrowersje wywołała piątkowa wyprawa Profesora i dr Hawassa Profesor postanowił ją pokrótce streścić. Otóż na początku kuzyni musieli wykonać misję w gta białystok city i w ciągu 10 minut dotrzeć spod domu dra do galerii kwadrat, tam odebrać tajemną przesyłkę i natychmiast powrócić na Czystą, umykając policyjnym radiowozom, miejscowym gangsterom i szalonym instruktorom jazdy. Kiedy w mózgach naszych bohaterów pojawił się wyczekiwany napis 'mission complete'  natychmiast przeszli oni do realizacji drugiej części planu, polegającej na uczczenia udanej misji przy kuflu wybornego piwa. Pytanie tylko: gdzie? I właśnie w czasie takich rozmyslań nad punktem docelowym wyprawy Profesor omal nie stracił życia, a co najmniej zdrowia psycho-fizycznego: otóż przechodząc pod słupem elektycznym nie zauważył on kabla, który nieopatrznie zerwała wichura i który dyndał się na wszystkie strony. Na szczęście w żadnym stopniu nie zakłóciło to przebiegu wyprawy, gdyż profesor nawet nie zdawał sobie sprawy z potencjalnego zagrożenia. Ostatecznie wybór padł na pub amigos. Tam do bohaterów dołączył bankier. Rozegrano dwie partie w grę bilard, Profesor wygrał jedną. Na uwagę zasługuje też fakt, że po raz pierwszy Profesor ujrzał w amigosie stuprocentowych dresów i nie omieszkał zamienić kilku słów z tymi, bedącymi już coraz bliżej wymarcia, okazami homo erectus. Potem Pascal nie odbierał telefonu, czym doprowadził Profesora do najwyższego stopnia wkurwienia. Potem szamka i lulu. także nic niezwykłego.

Brak komentarzy: