wtorek, 29 stycznia 2008

Profesor przestawił zegar w kompie na rok 2004 (by FL działał), słucha teraz tego utworu, pali papierosy i rozmyśla nad powrotem do przeszłości, a przynajmniej do punktu wyjścia, kiedy to postanowił zrezygnować (niedopowiedzenie) zażenowany swym anielstwem, swą bezradnością i głupotą swoją.

Brak komentarzy: