czwartek, 24 stycznia 2008

mam nadzieję że problem braku komentarzy wynikał jedynie z faktu gapiostwa profeosra przy konfiguracji ustawień i nieuwzględnienia użytkowników anonimowych. Konkludując podejrzewam więc że nikomu (z wyjątkiem Stevena) nie chciało się zakładać konta na zjebanym blogspocie, otóż rozumiem to i wybaczam wam! A teraz oznajmiam, wszyscy anonimowie, że odtąd możecie już bezpiecznie wypowiadać się ujawniając tożsamość lub nie.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

HAHA! tak wlasnie bylo..chcialem a nie moglem, na szczescie umysl profesora w swej niemozliwej go ograniecia przenikliwosci wydedukowal skad problem i rozprawil sie znim w sposob mistrzowski! Brawo!