wtorek, 22 stycznia 2008

Profesor miał sen, w którym grał w piłkę na podwórku z dwoma kolegami z gimnazjum i się motał, biegał z tą piłką, kręcił się w kółko, kiwał się sam ze sobą i nie mógł strzelić gola! Jego koledzy byli zdumieni techniką profesora, jednak mimo wszystko nie mógł on ustrzelić bramki i to wywoływało w nich uśmiech dezaprobaty. I to jest wspaniała metafora ostatnich kilku lat życia profesora!

Brak komentarzy: